Naprawdę. Dziś znalazłam kolejny, który poobserwuję. Tytułowy wypływ emocji bierze się z tego, że oprócz wielu frustratów, oszołomów, celebrytów, ludzi "z misją" i z przerostem ego blogi prowadzi także wielu zwykłych i niezwykłych. Lektura blogów może być inspiracją, wsparciem, źródłem wiedzy. Innych po prostu nie czytam :) To fantastyczne, że można do takich osób dotrzeć, nawet jeśli mieszkają na drugiej półkuli.
Pozdrawiam zatem serdecznie Autorki i Autorów blogów, które podglądam i podczytuję. Jesteście wielcy !!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładnie napisane: "frustratów, oszołomów..." itd. ubawiła mnie Twoja szczera opinia:DDD Czy mogę się pod nią podpisać???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Ja ostatnio odkryłam blog http://lavieestbelleijatez.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzachwycił mnie ...
Żona, matka i frustratka. Oj, tak to również ja! ;)
OdpowiedzUsuńMamurdo - oczywiście! :)))))
OdpowiedzUsuńEdytko - dzięks za linkę. W Afryce mnie jeszcze nie było ;)
Renko - frustratów nie czytam. Odsybskrybować? ŻARTOWAAAAŁAM :)))
Jakby coś, to ja jestem tym ''człowiekiem z misją" gdyż dokonuję misjii wychowywania dwóch synów i męża. A zaiste jest to mission impossible!
OdpowiedzUsuńCzy to też może być wsparciem i inspiracją? Na pewno bywa śmiesznie...
Jakby coś, to ja jestem tym człowiekiem " z misją" - mission impossible - wychować synów i męża na ludzi ;)
OdpowiedzUsuńMęża wychować? SZALONA!!!
OdpowiedzUsuńNo tak, i tu się sprawdza, że czytujesz miałkotku również tych oszołomów! ;)
OdpowiedzUsuń