Po seansie. Kibelek.
Siostra (do brata): "Widzisz, on to miał smoka, a nam tata nawet psa nie chce kupić..."
P.S. To nie jest film dla sześciolatków. Albo weźcie dużą paczkę chusteczek :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To nie jest blog o kotach, wbrew pozorom. Chociaż i dla kotów znajdzie się na nim miejsce. To blog o wszystkim i o niczym. Blog próba. Blog rozbiegówka. Mój blog pierworodny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz