tag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post7436681026902984898..comments2016-07-20T08:27:42.506+02:00Comments on Miau, coś ty kotku miał?: Mój pierwszy balmialkotekhttp://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-34356081566201793312011-02-05T23:07:34.083+01:002011-02-05T23:07:34.083+01:00Dziękuję, bardzo się wzruszyłam!!! Naprawdę. To sz...Dziękuję, bardzo się wzruszyłam!!! Naprawdę. To szalenie miłe jest i motywujące do dalszego pisania. Buziaki!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-7957422706380750422011-02-01T18:18:06.606+01:002011-02-01T18:18:06.606+01:00He, he, to czytaj następnego posta! Twoje szmatki ...He, he, to czytaj następnego posta! Twoje szmatki też wielbię bałwochwalczo :)))mialkotekhttps://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-1291599245408929702011-02-01T11:46:31.424+01:002011-02-01T11:46:31.424+01:00No dobrze, to szmaciana kucharka też coś powie.
Po...No dobrze, to szmaciana kucharka też coś powie.<br />Po pierwsze - wzruszenie ogromne, że takie miłe wzmiankowanie :)<br />Po drugie - bal jako bal może i stracony, ale idea wcale nie. Skoro jest już strój to zaprosić/wprosić się gdzieś i wykorzystać ("niezapomniane" to takie wczesne bale są tylko dla nas, dzieci nie pamiętają, niestety. Ale i tak trzeba to robić bo się kształtuje, wyrabia obyczaje, bla bla bla).<br />A dziecko kiszoną kapustą paść w sezonie zimowym i odporność budować i cieeerpliwości. Wyjątkowo zgadzam się z panią doktor (ona też wyjątkowa, bo nasi lekarze raczej pasą antybiotykami nawet na katar) :)<br />Dużo zdrówka!!!Bozena Wojtaszekhttps://www.blogger.com/profile/16013779852089434114noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-58631209638592078112011-01-29T12:25:01.121+01:002011-01-29T12:25:01.121+01:00Wypierdź haha, chętnie poczytam-jak zawsze zresztą...Wypierdź haha, chętnie poczytam-jak zawsze zresztą...EDYTA KUBICZEKhttps://www.blogger.com/profile/18291983163987548710noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-7654820527655122202011-01-27T22:00:04.463+01:002011-01-27T22:00:04.463+01:00Drogie Matki, Blogowe Koleżanki, WIEM. Już to wiem...Drogie Matki, Blogowe Koleżanki, WIEM. Już to wiem, że dzieci małe chorują, i że im to przechodzi. Się człowiek jednak ciągle uczy, mimo podeszłego wieku ;) Mój Maluch nie jest tu żadnym wyjątkowym przypadkiem, ale "mój ci on" i przeżywam. Tym razem mamy „Ostre zakażenie górnych dróg oddechowych o umiejscowieniu mnogim lub nieokreślonym”. Po ludzku: kaszle, smarcze, gorączka powyżej 39. Grzecznie poprosiłam Panią Doktor, żeby dać mu antybiotyk już dzisiaj, a nie za dwa dni, jak mu nie przejdzie. Mały jest słodki - powinien leżeć plackiem i zdychać, a on śpiewa, tańczy, recytuje - jak to małe dziecko. Znaczy teraz to już śpi jak bóbr ;)<br />Maszko, gdyby nie te przyziemne aspekty, mogłabym Cię nigdy nie spotkać, choćby wirtualnie ;) (Dociekliwych odsyłam do blogu "Chata Magoda". Bez linku, proszę guglać.)<br />Edytko, przewróciłam się, jak zobaczyłam wyniki losowania. Czekam z niecierpliwością na wyniki dzisiejszego losowania Lotto ;), no i zbieram się do napisania maila :))). Na Twój blog trafiłam dzięki linkowi w aukcji, sama-wiesz-gdzie. A po jego poczytaniu uświadomiłam sobie, że właśnie stamtąd znałam Cię wcześniej, kiedy jeszcze hodowałaś storczyki. No, ale Ty mnie wtedy nie znałaś, więc się nie liczy ;). Swoją drogą o aukcjach roślinnych chyba, jak mawia mój bliski przyjaciel, wypierdzę jakiegoś posta, bo mam przemyślenia :)))mialkotekhttps://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-80695318784723706052011-01-27T08:24:03.863+01:002011-01-27T08:24:03.863+01:00Magda, rozumiem co czujesz... Moje dzieci baaaaard...Magda, rozumiem co czujesz... Moje dzieci baaaaardzo chorowały w młodszym wieku, choć takie rady mnie wtedy denerwowały-muszę to powiedzieć- to minie.To po prostu trzeba przeżyć.Wiem że nie jest Ci lekko,dla matki,choroba dziecka to ogromne przeżycie (choćby to było 'zwykłe' przeziębienie).<br />Dziękuję za miłe, blogowe wyróżnienie haha akurat zbiegło się z moim.Posty zamieszczone niemal jednocześnie :-)) Buziaki i zdrooooooowia!!!EDYTA KUBICZEKhttps://www.blogger.com/profile/18291983163987548710noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-224539976592364260.post-51770712334425124552011-01-26T23:04:55.746+01:002011-01-26T23:04:55.746+01:00Te niedźwiedzie łapy to jeden z przyziemnych aspek...Te niedźwiedzie łapy to jeden z przyziemnych aspektów. W rzeźbiarskiej nomenklaturze zwie się takie zlecenie"konfekcją";)<br />My tez nie byliśmy na balu. Żal młodzieńców bardzo , bo myślę, że to są te niezapomniane chwile, które przez jakiegoś cholernego mikroba nie zaistniały-dla nas też.<br />No i ja polubiłam Miałkotka, i dziękuje za wspomnienie o mnie:)skomroch1https://www.blogger.com/profile/06731638377735915912noreply@blogger.com